Polak, Rusek i Niemiec spotkali diabła. Powiedział: - Niech każdy z was przyniesie coś do czyszczenia albo zabiję! Polak przyniósł szczoteczkę do zębów, Niemiec szczotkę do kibla, a Ruska jeszcze nie ma - Dobra, nie czekamy na niego, teraz wyczyśćcie tym zęby! Polak wyczyścił, wiadomo, szczoteczka do zębów
Polak, Rusek, Niemiec i murzyn płynęli starą łodzią radziecką. Wtem mówi Rusek: - Jest nas tutaj za dużo i łódź jest za ciężka, musimy się kogoś pozbyć. Niemiec: - Może murzyna. Polak: - Nie bądźmy rasistami, zróbmy jakiś konkursik, kto przegra wylatuje. Rusek do Niemca:
Polak, Rusek i Niemiec spotkali diabła, który im mówi: - Nie wezmę was do piekła, jeśli przyjedziecie do mnie jakimś samochodem i wykonacie moje polecenie. Polak przyjechał Syrenka, Niemiec Mercedesem, Rusek nie przyjechał. Diabeł decyduje: - Trudno, zaczynamy bez niego. Musicie tak kopnąć swój samochód, żeby się rozleciał.
Polak, Rusek i Niemiec spotykają diabła. Diabeł mówi: Lekarz do pacjenta: Zagraj w gry. Pou; Route to the beach; Kółko i krzyżyk multiplayer online; Warriors
Niemiec mówi: - To zrób salto w przód. Diabeł się zaśmiał i zrobił salto w przód. Rusek mówi: - Zrób salto w tył. Diabeł się zaśmiał i zrobił salto w przód a Polak mówi: - Jak jesteś taki mądry to stań kącie odp. byli zamknięci w okrągłej wierzy i nie było kąta w którym diabeł mógłby stanąć.
Vay Tiền Online Chuyển Khoản Ngay. Last updated gru 2, 2021 15 470 Diabeł złapał Polaka, Rosjanina i Niemca. Mówi do nich: – Wypuszczę was dopiero za rok, ale musicie spełnić 1 warunek. Dam wam po psie i musicie przez ten rok nauczyć go jakiejś sztuczki. Musicie również wiedzieć, że każdy z was dostanie jedzenie tylko dla jednej osoby, albo pies będzie jadł, albo ty. Przychodzi diabeł po roku, wchodzi do Niemca, patrzy Niemiec chudy jak sztacheta, pies gruby jak beka. – No Niemiec, coś nauczył tego psa? Niemiec mówi osłabionym głosem: – S ss s siad (pies siadł). Diabeł: – OK Niemiec, jesteś wolny, chodźmy do Rosjanina. Wchodzą do Rosjanina, patrzą Rosjanin chudy jak sztacheta, pies gruby jak beka. Diabeł: – Dobra, a ty czego nauczyłeś psa? Rosjanin mówi osłabionym głosem do psa: – L ll ll leżeć (pies się położył). – OK Ruski, jesteś wolny, chodźmy do Polaka. Wchodzą do Polaka. Patrzą, Polak gruby jak beka pies chudy jak sztacheta. Diabeł: – Polak. Ty to sobie jeszcze rok posiedzisz. Polak: – Zaraz, zaraz. Polak usiadł sobie wygodnie na kanapie, wziął w dłoń pęto kiełbasy i zaczyna jeść. Pies patrzy na niego i mówi: – HHHHeeeniuś, daj gryza.
Polak, Niemiec i Rusek spotykają diabła… Diabeł karze im wejść na coś wysokiego bo jak nie to zabije. Więc Polak wlazł na lampę, Niemiec na wieżowiec… Diabeł nie czekając na Ruska mówi: – To teraz zeskoczcie. Polak bez problemu skoczył, a Niemiec płacze i się śmieje. Diabeł pyta się Niemca: – Czemu płaczesz? – Bo jak skocze to się zabije. – A czemu się śmiejesz? – Bo Rusek wlazł na Mont Everest
Views 202 Votes 0 komentarzy przez ADMIN 30 kwietnia 2022, 07:00 wO Polaku, Rusku i Niemcu Diabeł mówi:– Kto rzuci czymś, czego ja nie złapię, ten dostanie milion $.Niemiec rzuca kamieniem, diabeł rzuca granatem, diabeł końcu przyszła kolej na Polaka. Ten ściąga gacie, wystawia tyłek, puszcza bąka i mówi:– Diabeł! Złap póki jeszcze ciepłe! Co myślisz? 202 Punktów Łapka w górę Łapka w dół DowcipDowcipyHumorKawałKawałyKawały o Polaku Rusku i NiemcuŻarty Dodaj komentarz Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Komentarz Nazwa E-mail Witryna internetowa Zapisz moje dane, adres e-mail i witrynę w przeglądarce aby wypełnić dane podczas pisania kolejnych komentarzy. Ładowanie… 0 Następny wpis Rusek, Polak i Niemiec mieli przejść przez las pełen komarów. Co mówi bańka do bańki?
Oficer mówi do swoich podopiecznych: Koniec tego Oficer mówi do swoich podopiecznych: – Koniec tego czołgania i strzelania teraz popracujemy nad mięśniami nóg. Zaczniemy od hmmmm… ROWEREK! No bardzo ładnie Nowak oto chodzi o Grabowski znakomicie. Kowalski! Czemu nie ćwiczysz?! – bo teraz zjeżdżam z górki. Loading... Pewnego dnia idzie sobie Niemiec z karabinem, Rusek Pewnego dnia idzie sobie Niemiec z karabinem, Rusek z dzidą i Polak z latarką. Zobaczyli jaskinię. Słychać było odgłos: – Mam cię, zjem cię, obedrę cie ze skóry! Niemiec wystraszył się i uciekł. Sytuacja sie powtórzyła i Rusek uciekł. Został tylko Polak. Zaświecił latarką i zobaczył małpę trzymającą banana i mówiącą do niego: – Mam cię, zjem cię, obedrę cię ze skóry! Loading... Diabeł postanowił zamknąć Polaka, Ruska i Niemca w Diabeł postanowił zamknąć Polaka, Ruska i Niemca w pomieszczeniu gdzie są same ściany, nie ma drzwi i okien. Każdemu z nich dał po 2 metalowe kulki i dał im tydzień, aby nauczyli sie z nimi coś robić. Po tygodniu zagląda do Ruska: – Czego się nauczyłeś? – Nauczyłem się je podrzucać… Zagląda do Niemca: – Czego się nauczyłeś? – Nauczyłem się nimi żonglować… Zagląda do Polaka: – Czego się nauczyłeś? A Polak jedną zgubił, drugą zepsuł… Loading... Polski milioner pojechał do innego milionera we Francji. Polski milioner pojechał do innego milionera we Francji. Tamten pokazuje polakowi swój dobytek: – Mam dwa baseny kryte i cztery odkryte, siedem samochodów, wielki dom i czterysta hektarów ziemi. Polak zdumiony bogactwem kolegi pyta go: – A jak się tego dorobiłeś? Francuz prowadzi go na balkon i mówi: – Widzisz tę autostradę? Dostałem na jej wybudowanie dziesięć milionów. Wydałem 3 miliony, a resztę sobie zostawiłem. Po kilku latach Francuz przyjeżdża do Polski i kolega pokazuje mu czego się dorobił. – Mam dziesięć basenów, trzynaście samochodów, ogromny dom i sześćset hektarów ziemi. – Jak się tego dorobiłeś? Ten prowadzi go do okna i pyta: – Widzisz tę autostradę? – Nie. – Właśnie! Loading... Rusek, Polak i Niemiec mieli przejść przez las Rusek, Polak i Niemiec mieli przejść przez las pełen komarów. Mieli do wyboru 3 pojazdy: czołg, armatę i komarka. Rusek bierze czołg, przejeżdża i wyjeżdża cały w bąblach. Niemiec bierze armatę i też wyjeżdża w bąblach cały. Polak bierze Komarka. Za 10 minut wyjeżdża cały i zdrowy. – Jak ci się to udało? – O, wiesz – komary – sami swoi! Loading... Stoi pijany Polak na warcie, podchodzi do niego Stoi pijany Polak na warcie, podchodzi do niego Niemiec i mówi: – Guten Morgen. – Butem w mordę? – pyta Polak, zdejmuje buta i uderza Niemca w mordę. Niemiec wstaje i wykrzykuje: – Was ist das?! Na to Polak: – Jeszcze raz? Loading... Pewien Rusek złowił w rzece złotą rybkę. Puść Pewien Rusek złowił w rzece złotą rybkę. – Puść mnie, a spełnię twoje jedno życzenie. – No, nie wiem.. Ładną żonę mam, pieniądze mam… nic mi nie potrzeba. Chyba że… już wiem! Chcę zostać bohaterem Związku Radzieckiego. W jednej chwili pojawiają się wokół czołgi, w rękach ruska dwa kałasze, a pół metra przed nim pojawia się gąsienica Tygrysa. Rusek widzi że to śmierć zagląda mu w oczy i krzyczy: – O q*.*a, posmiertno priznajut! Loading... Niemiec, Polak i Rusek spotykają diabła. Diabeł mówi: – Niemiec, Polak i Rusek spotykają diabła. Diabeł mówi: – Kto rzuci czymś, czego ja nie złapię, ten dostanie milion $. Niemiec rzuca kamieniem, diabeł złapał. Ruski rzuca granatem, diabeł złapał. W końcu przyszła kolej na Polaka. Ten ściąga gacie, wystawia tyłek, puszcza bąka i mówi: – Diabeł! Złap póki jeszcze ciepłe! Loading... Idzie facet brzegiem Wisły. Widzi innego faceta klęczącego Idzie facet brzegiem Wisły. Widzi innego faceta klęczącego i pijącego wodę z rzeki. Spacerowicz woła: – Co pan robi? Niech pan nie pije! Otruje się pan, tu same chemikalia i odpadki!! – Was? Ich verstehe nicht! – Pij powoli, bo zimna… Loading... Na księżycu wylądował Amerykanin, Niemiec i Rosjanin. Kiedy Na księżycu wylądował Amerykanin, Niemiec i Rosjanin. Kiedy chcieli wyjść ze swojej kapsuły, drzwi się zablokowały i zaczęli je wyważać. Po długich staraniach udało się. Zobaczyli kosmitów i pytają czemu trzymali drzwi. A oni na to, że to jest ich forma przywitania. – Wszystkich tak witacie? – Tak. Ostatnio witaliśmy Polaków. – Polaków? A co oni wam dali? – Nie pamiętam dokładnie ale to było fajne i nazywało się wpier*ol. Loading... Do Kowalskich przyjechali goście zza granicy z Francji Do Kowalskich przyjechali goście zza granicy z Francji i Niemiec. Zasiedli przy śniadaniowym stole. Francuz zwraca się do swojej żony: – Cukiereczku, podaj cukier. Po chwili Niemiec mówi do swojej małżonki: – Pszczółko, czy mogłabyś podać mi miód? Słysząc to Kowalski przemawia do swojej: – Krowo, dawaj mleko. Loading... Amerykanin, Niemiec i Włoch spotykają diabła, który pokazał Amerykanin, Niemiec i Włoch spotykają diabła, który pokazał im jezioro, które może zamienić się we wszystko co zechcą. Pierwszy biegnie Amerykanin i krzyczy: – ZIELONE! I wszystko zamieniło się w dolary. Biegnie Włoch: – SPAGHETTI! Jezioro zamieniło się w spaghetti. Biegnie Niemiec. Poślizgnął się i krzyczy: – SCHEISE! I wszystko zamieniło się w gó*no… Loading... Po czym poznać że w USA są – Po czym poznać że w USA są Rosjanie? – Na zawody walk kogutów przychodzą z kaczką. – A po czym poznać, że są tam Włosi? – Stawiają na kaczkę. – A poczym poznać, że jest tam mafia? – Kaczka wygrywa. Loading... W kościele w Arizonie księdz mówi na kazaniu W kościele w Arizonie księdz mówi na kazaniu o miłości bliźniego: – …musimy więc przmykać czasami oko widząc bliżniego popełniającego grzeszki i przewinienia. Dlaczego…? Ktoś z tłumu: – Tak się lepiej celuje! Loading... Polaka Ruska i Niemca złapał Diabeł i mówi: – Polaka Ruska i Niemca złapał Diabeł i mówi: – Mam dla was trzy zadania: 1) Przejść przez most pod obstrzałem. 2) Przywitać się z niedźwiedziem podając mu rękę (uścisnąć łapę). 3) I zgwałcic bardzo starą i sprytną Indiankę. Popatrzeli po sobie zdziwieni i postanowili podołac tym zadaniom. Pierwszy poszedl Rusek, lecz udalo mu się dojść tylko do połowy mostu. Drugi poszedł Niemiec, przeszedł most, lecz gdy wszedł do klatki nedźwiedzia, on go wystraszył. Następnie poszedł Polak, przeleciał przez most, wpada do klatki, a tam jak nie zacznie się kotłować, w powietrze wzbiła się kupa kurzu. Ale po jakiejś godzinie z klatki wychodzi zziajany, zdyszany i podrapany Polak i pyta: – Ty, diabeł, to gdzie jest ta Indianka której mam podać łapę? Loading...
Witajcie sadole i sadolki. Długie, zatem tylko dla wytrwałych (wytrałość i inteligencja to dwie różne sprawy, więc nie oceniam) Jestem nowym użytkownikiem. To mój drugi temat. Pierwszy wyj***no, bo był ch*jowy. Chciałem się podzielić z wami moją rozkminą, bo dobre rozkimny są na sadisticu w cenie. A czy moja jest dobra? Oceńcie sami. Tak naprawdę jebie mnie to, że w ciągu trzech dni ten temat trafi do sucharów, bo moim celem jest przekazanie wam mojego bólu dupy, ale! Jakże ważnej sprawy dotyczącego. Mianowicie: Nowe zangielszczenia w naszym pięknym języku polskim. Skróty, słowa, czy całe zdania wstawiane w wypowiedziach Polaków, które w większości składają się w z polskich słów. Dla przykładu. Ktoś na sadisticu wykładał swoją opinię, bardzo ładnie, ale na końcu zdania dopie**olił IMO. Za ch*ja nie wiedziałem co to znaczy, póki nie wj***łem tego w wyszukiwarkę. IMO - In my opinion. Pytam. Dlaczego nie użyć pięknego wyrażenia jakim jest: "w mojej opinii". Przecież samo słowo "opinia" jest bardzo pięknym polskim wyrazem! Jego wydźwięk, melodyjność. No k***a. Albo ktoś pisze komentarz i dopie**ala "WTF" - What the fuck. A czy nie można ładnie powiedzieć po polsku "CO JEST k***A?!" albo "Co to do k***y jest?!". Słowo "k***a" jest równie oryginalne jak "fuck". A w czym jest lepsze? Wypowiedz oba: najpierw "fuck", a potem "k***a". Które ładniej brzmi. Jest różnica? Inny przykład? Jebiesz błyskotliwym kometarzem, a ktoś Ci na to "No shit!". Przecież to nic innego jak "nie pie**ol"! O ile więcej siły jest w polskiej wersji niż obesranym angielskim. Zapytacie. O co ten cały ból dupy jest. Chcą to niech sobie używają. A mi się k***a płakać chcę i srać jednocześnie, jak wiem, że ktoś używa srangelskiego w Polsce, wypowiadając się do Polaków, zamiast mówić w całości po Polsku! Przecież przeciętny Polak nauczy się srangielskiego z palcem dupie, a przeciętny srangol, albo hamburger nie wie k***a, że Słowacja i Czechy nie są jednym państwem! Albo, że to nie Australijczycy lizali dupę Hitlerowi, a Austryjacy! Jakby im dać nieśmiertelność to życia by im nie starczyło, by nauczyć się naszego języka! O to mi chodzi. Nasz język być trudny. I umiejętność władania nim to niemal tak wielka sztuka jak ciumkanie w jakimś plemiennym, murzynowym dialekcie. Dlatego drodzy sadole, sadolki, katole, łysi, rudzi, murzyni nie, ale nawet niemcy(tfu!) i gimbusy odwiedzający (dla tych, którzy się przypie**olą, że nawet ta strona ma zangielszczoną nazwę - szybciej wpisać sadistic(pl) niż stronaosadystycznymhumorze(pl) - to nie przekracza granic mojej tolerancji). Gratuluję wytrwałości, żeście dotrwali do tego momentu. Proszę was i apeluję. Nie wpie**alajcie angielskich słówek do polskich zdań. I szanujcie swój język. Błędy językowe, ortograficzne czy interpunkcyjne się zdarzają. Mam nadzieję, że nie zrobiłem ich wiele ja. Ale na pewno nie zdarza się nikomu przypadkiem DOpie**olIĆ wtf, imo, czy k***a "god sejw de junajted kingdom ugly whor". Jebią mnie wirtualne piwa, wolałbym prawdziwe. Dzięki nim niestety to się może znaleźć na głównej i przeczyta to więcej osób. Może to szansa, by dotarło to do tej osoby pewnej, która napie**ala wpół angielskim jak zła. Jeśli nie dotrze - ch*j. Ja swoje powiedziałem. Dziękuję.
polak rusek i niemiec spotykają diabła